ADHD – inaczej zespół hiperkinetyczny jest schorzeniem…
… a nie „produktem” naszych rzekomo niespokojnych, czy wręcz „nieprzyjaznych dzieciom” czasów. Już w XIX wieku pojawiały się liczne doniesienia naukowe na ten temat, a w słynnej niemieckiej książce dla dzieci „Staś Straszydło”(„Struwwelpeter”) znajdziemy zrozumiałe i obrazowe opisy takich dzieci, choćby na przykładzie takich postaci, jak „Jędruś gapa”, „Pawełek wiercipięta” czy „Kasia zgorzała cała”. Jeśli tego rodzaju zaburzenia nawarstwiają się przez dłuższy czas, a problemy w przedszkolu, szkole i w domu przybierają na sile, należy zasięgnąć porady doświadczonego lekarza pediatry lub psychiatry dziecięcego i młodzieżowego. Tylko oni potrafią wyjaśnić, czy mamy do czynienia z ADHD, czy też z innym schorzeniem fizycznym bądź psychicznym.
Około pięciu procent wszystkich dzieci cierpi na ADHD, a stopień ciężkości schorzenia może być bardzo różnorodny. Choroba znacznie częściej dotyka chłopców niż dziewczynki. Chociaż schorzenie stwierdzane jest głównie u dzieci w wieku szkolnym, to z reguły występuje już wcześniej. Również młodzież, a nawet dorośli mogą chorować na ADHD.
![](/wp-content/uploads/2016/02/LifetimeStock-185810-M.jpg)
Pomimo intensywnych starań naukowców nie udało się jak dotąd ustalić, co jest ostateczną przyczyną ADHD. Za pewnik uznaje się, że odgrywają tutaj rolę czynniki genetyczne. Dzieci z ADHD około czterokrotnie częściej mają nadpobudliwe rodzeństwo, rodziców lub innych krewnych. Większość naukowców jest zgodnych co do tego, że schorzenie to ma przyczyny biologiczne, a polega na zaburzeniu procesów chemicznych zachodzących w mózgu. Także szkodliwy wpływ nikotyny lub alkoholu w czasie ciąży zdaje się odgrywać pewną rolę u części chorych. Jako przyczynę ADHD często podaje się, szczególnie w prasie popularnej, alergie czy składniki pożywienia (np. fosforany), nie zostało to jednak potwierdzone przez badania naukowe. Wadliwe wychowanie w żadnym wypadku nie może powodować zespołu hiperkinetycznego, może jednak wpływać na nasilenie jego objawów.
W wypadku podejrzenia u dziecka ADHD rodzice powinni poprosić lekarza rodzinnego o skierowanie dziecka do psychiatry dziecięcego i młodzieżowego lub do pediatry mającego doświadczenie z tą chorobą. Przeprowadzi on niezbędne badania i będzie mógł zdiagnozować ADHD, a w razie potrzeby także rozpocząć leczenie. Gruntowne badania somatyczne, neurologiczne i psychiatryczne są bardzo ważne, gdyż także inne schorzenia fizyczne czy psychiczne mogą przypominać zespół hiperkinetyczny.
Terapia prowadzona jest z reguły przy pomocy leków (patrz informacja: Leczenie farmakologiczne ADHD), która w połączeniu z doradztwem dla rodziców i nauczycieli oraz działaniami psychoterapeutycznymi dla dzieci przynosi doskonałe rezultaty. W celu uniknięcia dalszych zaburzeń dzieci muszą być poddane leczeniu odpowiednio wcześnie. Rodzice mogą nauczyć się od lekarza, jak lepiej rozpoznawać problemy swoich dzieci i jak z nimi postępować. Również nauczyciele powinni otrzymać pomoc od lekarza i rodziców, by jak najlepiej nastawić się na specyfikę tych dzieci. Dlatego bardzo ważne jest, by dzieci, rodzice i nauczyciele wiedzieli jak najwięcej o tej chorobie.
Jeśli pacjenci nie są odpowiednio leczeni, najczęściej pojawiają się dodatkowe zaburzenia. Dzieci, także te zdolne, opuszczają się w nauce, a z powodu swych ciągłych niepowodzeń są mało pewne siebie, smutne lub agresywne. Koledzy z klasy często ich nie lubią lub nawet się ich boją ze względu na ich zachowanie. Nierzadko dziwne zachowania spowodowane chorobą prowadzą do powstania błędnego koła: dzieci uczą się, że i tak nie poprawią swojej sytuacji, nawet jeśli będą się bardzo starać. Może to być przyczyną ich nastawienia na niepowodzenie, które wyraża się całkowitym zaniedbaniem nauki i krnąbrnym zachowaniem.
Poniższe symptomy u dzieci uznaje się za znaki ostrzegawcze, jeśli wszystkie lub niektóre z nich utrzymują się przez okres kilku miesięcy:
Dziecko:
![](/wp-content/uploads/2016/02/LifetimeStock-24884-S.jpg)
- jest impulsywne (działa nie myśląc), sprawia wrażenie niecierpliwego i niespokojnego
- łatwo się rozprasza i nie potrafi się skupić
- cały czas znajduje się w „gorączkowym” ruchu, biega bez celu tam i z powrotem
- rzadko potrafi usiedzieć na jednym miejscu i jest nieuważne
- sprawia wrażenie, jakby nie słuchało, co się do niego mówi
- nie wykonuje poleceń rodziców i nauczycieli i często sprawia wrażenie, jakby ich nie rozumiało
- nie kończy tego, co zaczęło (zabaw, zadań)
- robi dużo błędów wynikających z lekkomyślności
- ma trudności z cichym zachowaniem się podczas zabawy
- w sytuacjach grupowych nie potrafi czekać na swoją kolej
- często wchodzi innym w słowo, także na lekcjach
- często jest w szkole ganione lub karane za swoje zachowanie
- ma trudności z prawidłowym pisaniem
- przeszkadza innym dzieciom w zabawie
- ma trudności w nawiązywaniu i pielęgnowaniu przyjaźni
- często gubi różne rzeczy i zapomina o nich
- psuje wiele rzeczy
- często ma wypadki podczas jazdy na hulajnodze, rowerze itp., bierze udział w niebezpiecznych czynnościach nie okazując strachu
Podsumowując, dzieci te wykazują zaburzenia uwagi, kontroli impulsów (działanie bez myślenia) oraz silny niepokój ruchowy.
Jakie są organiczne i psychospołeczne czynniki ryzyka?
organiczne czynniki ryzyka
prenatalne
- przedwczesne bóle porodowe z tokolizą (farmakologicznym hamowaniem czynności skurczowej macicy)
- ciężka postać niepowściągliwych wymiotów ciężarnych
- używanie nikotyny, alkoholu i narkotyków więcej niż dwa poprzedzające poronienia
okołoporodowe
- cesarskie cięcie
- poród kleszczowy lub przy pomocy próżniociągu
- poród dziecka za małego w stosunku do wieku płodowego (dystrofia płodu)
- przedwczesny poród
postnatalne
- wczesnodziecięce zaburzenia regulacyjne (zaburzenia snu i karmienia, dysforyczny niepokój, nadmierny krzyk, zaburzenia regulacji snu i budzenia się, nadmierna krnąbrność, kurczowe trzymanie się opiekuna, zachowanie opozycyjno-buntownicze)
- specyficzne objawy neurologiczne
- nawracające infekcje
- przebyte zapalenie mózgu/opon mózgowych
- urazy czaszkowo-mózgowe atopia (zaburzenia alergiczne) w rodzinie bądź u dziecka